KURS SZYBOWCOWY

 

 

V WYJAZD - ZAKOŃCZENIE

22 maja Lotniczy Team z Mechanika wyjechał na krośnieńskie lotnisko w celu zakończenia podstawowego kursu szybowcowego.

Niestety, tego dnia nie zaliczymy do udanych ze względu na warunki atmosferyczne.

 

Następnego dnia wydawało się, że warunki są w miarę stabilne i będziemy latać. W rzeczywistości ,zaledwie po 4 lotach, wiatr był na tyle silny, że dalsze latanie nie było możliwe. Instruktorzy zarządzili przerwę do 16 ,co i tak nie odniosło skutku, gdyż nadal wiało zbyt mocno. Wolny czas spędziliśmy na krośnieńskim rynku ,grając w bilard z opiekunami.

 

W niedzielę na lotnisku stawiliśmy się o godzinie 5.45. Warunki były wyśmienite i wszyscy latali samodzielnie. Około godziny 11.30 każdy z nas miał już ukończony kurs podstawowy. Tym razem wszyscy bez wyjątku otrzymali solidne "klepnięcie" z płozy zarówno od instruktorów, jak i dyrektora Aeroklubu. Po zakończonych lotach ostatni raz wprowadziliśmy Puchatki do hangaru. Około południa zjedliśmy obiad i udaliśmy się na oficjalne zakończenie naszego kursu.

Wszyscy uczestnicy z uwagą słuchali przemówienia najpierw dyrektora Aeroklubu, następnie szefa wyszkolenia oraz opiekuna i instruktorów. Z naszej strony również wyszły podziękowania. Po wzajemnych uprzejmościach otrzymaliśmy dyplom i w pełni zasłużony tytuł UCZNIA-PILOTA Szybowcowego Klasy III.

 

W imieniu całej grupy chciałbym podziękować wszystkim, którzy przyczynili się zarówno do organizacji naszego szkolenia, jak i do sprawowanej nad nami opieki. Było to dla nas fantastyczne doświadczenie i wprowadzenie do magicznego świata lotnictwa.

Michał Wiącek

 

IV WYJAZD

Dnia 15.05. 2009 r. (piątek) ZSM Rzeszów Aviation Team wyjechał do Krosna w celu doskonalenia umiejętności lotniczych.

Jeszcze tego samego dnia każdy z nas zdążył dopisać do swojej kolekcji kilka lotów ćwiczebnych oraz doskonalących. Nie marnując ani chwili, lataliśmy aż do zachodu słońca.

Sobotni poranek wydawał się być obiecujący, jednak szybko okazało się to tylko złudzeniem. Zaledwie po 3 godzinach latania deszcz stał się na tyle silny, że przerwa była nieunikniona. Około godziny 14 warunki były już dobre. Kilkoro z nas odbyło egzaminy i wykonało swój pierwszy samodzielny lot. Nie ostudziwszy jeszcze emocji, uczeń-pilot musiał zameldować się u egzaminatora i aby tradycji stało się zadość, otrzymać "uderzenie" z drewnianej płozy od Puchatka i miano ucznia pilota szybowcowego.

Wieczorem pogoda znowu dala się we znaki, a loty musiały zostać przerwane. Tego dnia mieliśmy sporo wolnego czasu, który wykorzystaliśmy na oglądanie filmów. Niedziela to pamiętny dla nas dzień - pogoda była wyśmienita do latania i większość z nas była już po egzaminach i latała samodzielnie.

Wreszcie mogliśmy cieszyć się całkowitą władzą nad szybowcem i poczuć idealizm wolności w locie... było to coś niesamowitego.

 

Michał Wiącek

 

 

III WYJAZD 

Dnia 8 maja 2009 r. (piątek) przybyliśmy do Krosna w celu doskonalenia swoich umiejętności. Nadal zajmowaliśmy się nauką startu, budową kręgu i lądowaniem. Pogoda również nam dopisała, w związku z czym wszystko szło pomyślnie. Dzień zakończyliśmy tradycyjnie zaprowadzeniem szybowców do hangaru i wieczornym wypadem na miasto. Pobyt w hotelu umilaliśmy sobie oglądaniem filmów.

 W sobotę zajęliśmy się nauką nowego ćwiczenia. Były to sytuacje awaryjne i niebezpieczne. Wymagało to dużego skupienia i szybkiej reakcji ze strony pilota. Ćwiczenie polegało na wcześniejszym zatrzymaniu ciągu przez wyciągarkowego. Uczeń musiał szybko zareagować i wyczepić linę oraz ocenić swoje możliwości bezpiecznego lądowania. Dużo czasu zajmowało sprowadzanie szybowców po lądowaniu. Loty były dosyć krótkie, więc udało się zrobić ich dużo.

W niedzielę kontynuowaliśmy naukę postępowania w sytuacjach awaryjnych. Do godziny 10.00 wszyscy uporali się z tym ćwiczeniem. Następnie zajęliśmy się zadaniem polegającym na wyprowadzaniu szybowca z korkociągu. Wszyscy byli zadowoleni z nauki tego ćwiczenia. Latanie zakończyliśmy o godzinie 17.00 i następnie wróciliśmy autokarem do domów:)

 Marcin Magryś

 

 

II WYJAZD 

Dnia 30 kwietnia 2009 (czwartek) ponownie wyruszyliśmy do Krosna, by szkolić swoje umiejętności latania na szybowcach. Zaczęliśmy około godziny 15.00 od wyprowadzenia szybowców z hangaru i przygotowania startu. Całe popołudnie spędziliśmy na doskonaleniu umiejętności zakręcania, wykorzystując sprzyjającą nam  piękną, słoneczną pogodę. Lataliśmy do godziny 19.30 i skończyliśmy ćwiczenia hangarowaniem szybowców. Dzień zakończyliśmy wypadem na koncert, który miał miejsce na lotnisku w Krośnie z okazji odbywającego się w tych dniach Pikniku Lotniczego.

Kolejny dzień zaczęliśmy pobudką o godzinie 5.00. Nasze loty opóźniły się z powodu porannego przelotu balonów. A potem doskonaliliśmy nasze umiejętności w zakręcaniu. W przerwach uczestniczyliśmy w odbywających się tam imprezach. Wieczorem po skończonym lataniu umyliśmy szybowce i wybraliśmy się na zakupy na miasto. Około godziny 21.00 poszliśmy na koncert zespołu reggae, przy którym dobrze się bawiliśmy.

W sobotę ponownie wcześnie zaczęliśmy latanie. W tym dniu doskonaliliśmy umiejętności w zakresie startu, budowy kręgu nadlotniskowego i lądowania. Wymagało to dużego zaangażowania całej grupy i wysiłku spowodowanego ciągłym bieganiem za szybowcami. Jednak wszyscy dobrze się przy tym bawili i miło spędziliśmy czas. Wieczorem po zaprowadzeniu szybowców do hangaru ponownie wyruszyliśmy na koncert. Tym razem gwiazdą był Robert Janowski. Poszliśmy spać około godziny 23.00.

Niedziela zaczęła się od niesprzyjających warunków atmosferycznych. Deszcz i silny wiatr uniemożliwił poranne loty. Wróciliśmy do hotelu, by przeczekać te złe warunki. Ponownie zaczęliśmy latać popołudniu. Wieczorem jednak awaria szybowca Puchatek SP-3494 uniemożliwiła dalsze loty sześciu osobom. Jednak wieczorem umililiśmy sobie czas uczestnicząc w koncercie Urszuli, który to wszystkim się podobał.

W poniedziałek lataliśmy tylko na jednym szybowcu, przez co nie wykonaliśmy zbyt wielu lotów. Skończyliśmy latanie koło godziny 14.00 i wróciliśmy do domów.

Cały weekend należy zaliczyć do udanych. Mieliśmy okazje podszkolić swoje umiejętności i uczestniczyć w Pikniku Lotniczym.

Zachęcam wszystkich do latania szybowcami:)

Marcin Magryś

 

 

I WYJAZD 

24 kwietnia 2009 roku (piątek) o godzinie 13.00 grupa uczniów z naszej Szkoły wyjechała do Krosna, gdzie w Aeroklubie Podkarpackim realizowana jest część praktyczna Projektu pt.: "Kurs szybowcowy atrakcyjnym uzupełnieniem kształcenia zawodowego".

Był to pierwszy w tym roku wyjazd na ten kurs, w którym uczestniczyło 7 osób z klasy 2lt i 4 osoby z klasy 1 mt.

Opiekunem grupy był p. Piotr Pustelny.

Pierwszego dnia pobytu cała grupa przeszła szkolenie naziemne i przeprowadziła niezbędne czynności przy szybowcach, które miały się następnego dnia wzbić ku niebu.

W sobotę dzień rozpoczęliśmy o godzinie 5.30. Każdy z uczestników wykonał ok. 8 lotów.

Powietrzną przygodę zakończyliśmy wieczorem hangarowaniem szybowców, składem spadochronów i akumulatorów.

Trzeciego dnia, tj. w niedzielę, pobudka była wcześniej, bo o godzinie 5.00. Nie lataliśmy zbyt długo, gdyż warunki atmosferyczne były niesprzyjające. Wiał bardzo silny wiatr i loty zostały zakończone w godzinach południowych.

Do ukończenia kursu i uzyskaniu miana Ucznia Pilota Szybowcowego klasy III każdy uczestnik musi wykonać minimalną ilość lotów (ok. 50) i zdać egzamin.

Kolejny wyjazd planowany jest na długi weekend majowy.

 

Kasperski Paweł

MIchał Wiącek

 

GALERIA-WIĘCIEJ

 

Valid XHTML 1.0 Transitional Poprawny CSS!