DROGA KRZYŻOWA NA TARNICĘ

IMG 1204W czwartek (10.04) wybraliśmy się na najwyższy szczyt Bieszczadów Tarnicę, aby uczestniczyć w drodze krzyżowej. 43 osobowej grupie uczniów z Mechanika towarzyszyły nauczycielki z naszej Szkoły : p. Kinga Lizak, p. Dorota Michnia, p. Dorota Kustra i p. Agnieszka Kapłon oraz absolwent naszej szkoły ks. Łukasz Stachura- saletyn z Dębowca.

 

                O godzinie 6.00 rano wyruszyliśmy autokarem z Rzeszowa . Niewyspani, ale z uśmiechami na twarzach, z kilkoma przystankami po drodze, po 3 godzinach jazdy dotarliśmy do miejscowości Wołosate, skąd rozpoczęła się nasza wędrówka.

                Krzyż przygotowany przez Bartka z kl. I lt na trasie wiodącej na szczyt przechodził z rąk do rąk, każdy z nas niósł go przez chwilę.

Wszystkim XIV stacjom drogi krzyżowej towarzyszyły głębokie, zmuszające do refleksji rozważania prowadzone przez panią Kingę Lizak i ks. Łukasza Stachurę oraz modlitwa.

Około godziny 14.00 dotarliśmy na szczyt – 1346 m n.p.m. Temu wejściu towarzyszyła niesamowita radość, był to bowiem znak pokonania swoich słabości. Na górze uczestniczyliśmy w odprawionej na tle pięknej bieszczadzkiej przyrody Mszy Świętej. Warto dodać, że podczas wędrówki wielu z uczestników skorzystało z Sakramentu Pokuty. Eucharystia była dla nas czymś innym, bowiem wielu z nas pierwszy raz uczestniczyło we Mszy odprawionej w polowych warunkach. Było to uwieńczenie naszej wędrówki.

                Po wykonaniu pamiątkowej fotografii na szczycie góry, dwiema różnymi drogami zaczęliśmy zejście ze szczytu. Ci, którzy mieli jeszcze dużo sił mogli udać się dłuższym zejściem do Ustrzyk Górnych, a reszta zeszła krótszą drogą do Wołosatego. Około 17.00 wyruszyliśmy z powrotem do Rzeszowa, cali i zdrowi, zmęczeni, ale niezwykle szczęśliwi.

                Trzeba przyznać, że nie była to zwykła górska wycieczka. Było to głębokie przeżycie- zmierzenie się z własnymi słabościami- fizycznymi oraz duchowymi. Podróż niezwykle refleksyjna, podczas której trzeba było czasami milczeć, pokonać swoje słabości. Dzięki wytrwałości osiągnęliśmy swój cel. Chętni na następne wyprawy górskie, oraz poznawanie Boga poprzez nie, czekamy z niecierpliwością . Michał Radziszewski kl. IV lmt

„Samo poprowadzenie drogi krzyżowej w taki wyjątkowy sposób sprawia wrażenie czegoś innego. Jednak w pewnych momentach zrozumienie tego cierpienia i trudu były bardziej wymagające niż sama droga”. Grzegorz kl. I mt

„Był to sprawdzian wytrwałości, ile możemy z siebie dać. Każdy szedł z intencją ,co dodawało sił. Skupienie, milczenie, usłyszenie samego siebie jest trudne, ale wystarczy chcieć i mieć silną wolę”. Asia kl. III ft

„Cudowne doświadczenie, które pozostanie głęboko w sercu. Mimo ciężkiej drogi, nie narzekaliśmy . A na samym szczycie niepohamowane szczęście, którego słowami nie da się opisać.” Paulina kl. III ft

„To było dla mnie zupełnie nowe doświadczenie. Poczułem się jakbym naprawdę uczestniczył wraz z Jezusem w jego drodze krzyżowej, przeżywał każdą ze stacji. Pokonaliśmy długą i męczącą drogę. Były upadki, było spotkanie z Bogiem w sakramencie pokuty, była droga w milczeniu i czas na rozmowę, doświadczyliśmy trudu niesienia krzyża. Mieliśmy okazję podziwiać piękną panoramę Bieszczadów. Niesamowitym przeżyciem była dla mnie Msza Święta na szczycie Tarnicy. Z pewnością wybiorę się na kolejną taką drogę krzyżową.” Bartek kl. I lt

 

IMG 1204

 

IMG 1227

 

IMG 1343

 

IMG 1349

 

IMG 1381

 

IMG 1401

 

IMG 1404

Valid XHTML 1.0 Transitional Poprawny CSS!